Przeszłość religijna : kiedyś bardzo zaangażowana katoliczka.

Wychowałam się w rodzinie katolickiej prawie do szpiku kości. Byłam zaangażowana w różnego rodzaju formacje religijne, takie jak Oaza, grupy wolontariuszy przy DPS prowadzonym przez siostry zakonne, etc. Potem poszłam na studia i po niedługim czasie przyszła refleksja, że całe moje zaangażowanie religijne było tylko pretekstem do wkręcenia się w pomoc jako wolontariuszka w różnych inicjatywach. Kiedy zaangażowałam się w inne, świeckie projekty cała religijność, zaangażowanie w to wkładane uciekło w siną dal. I oto jestem- niedoszły pracownik socjalny, wciąż wolontariusz w różnych inicjatywach, człowiek Stacji Ateizm.